23 listopada 2014

Miłość jest grą, więc czy chcesz zagrać?


Chwyciłam miłość aby ją połamać
lecz giętka była oplotła mi ręce
i moje ręce związane miłością
pytają ludzie czyim jestem więźniem

   Katherine  Lauren  Montgomery

18 lat || córka Amora, wnuczka Afrodyty || od dwóch lat w obozie || biseksualna || zabójcza łuczniczka || złamała tysiące serc || boi się że ktoś złamie jej || problemy z alkoholem || magia miłosna || zmiana wyglądu || język francuski || malarka ||

***

Żaden dzień się nie powtórzy,
nie ma dwóch podobnych nocy,
dwóch tych samych pocałunków,
dwóch jednakich spojrzeń w oczy.


Prawie każda młoda dziewczyna marzy o wielkiej miłości. Miłości, która przezwycięża wszystkie niedogodności. Miłości tak pięknej, że gdy dwójka kochanków patrzy na siebie, wokół latają białe gołębie i unosi się woń białej orchidei. Niestety, a może i stety, jedną z tych dziewczyn o dziwo, nie była Fiona Montgomery, córka Afrodyty. Ta młoda dama uważała, że lepiej jest się bawić i niczym nie przejmować, póki można. Jej nastawienie zmieniło się diametralnie na jednej z imprez, gdzie poznała mężczyznę tak przystojnego, że w jednej chwili zapomniała o całym świecie, a skupiła się na jego przepięknych oczach. Pierwszy, drugi, siedemnasty drink, a potem kilkanaście spotkań doprowadziło do niezbyt szczęśliwej sytuacji – ciąży Fiony. Jedynie dziewiętnastoletnia dziewczyna została całkiem sama.
14 lutego 1996 roku, w Seattle, na świat przyszła Katherine. Dziewczynka rosła jak na drożdżach, codziennie coraz bardziej denerwując swą rodzicielkę, która po trzech latach nie wytrzymała, oddała ją do sierocińca i pognała do Nowego Yorku spełniać marzenia. Niecały rok później Kath zaadoptowało państwo Cass. Kilka lat później, niezbyt szczęśliwego dzieciństwa, na świat przyszły urocze bliźniaki, wniebowzięci przyszywani rodzice Kath którzy długo nie mogli mieć własnych dzieci, szybko odstawili ją na boczny tor. Dziewczyna zaczęła sprawiać problemy wychowawcze swoim opiekunom, żeby zwrócić na siebie uwagę, ale państwo Cass szybko znaleźli inne rozwiązanie na niesforną dwunastolatkę i Katherine trafiła ponownie do sierocińca, który równie szybko opuściła. Aurelia Evans i Thomas Evans zaadoptowali dziewczynę, dając jej dużo miłości, tak samo jak trójce pozostałych dzieci, przymykali oko na jej wybryki,  bo jak można nie ulec temu uroczemu aniołkowi? Nieważne że z tyłu głowy miała rogi, ogonek i zawarty pakt z diabłem, a jej kłamstwa rozciągały się z Seattle aż do San Diego. W dniu jej szesnastych urodzin zamiast imprezy niespodzianki, był niespodziewany atak potwora, chłopak z kopytami, zemdlenie dziewczyny, ocucenie jej, krzyki, wyzwiska i próba ucieczki oraz uderzenie Katherine w głowę, co miało być planem B, ale okazało się być najskuteczniejszym rozwiązaniem. Długo czuła się wyobcowana i tęskniła za domem, nawet za tymi małymi smarkami, nazywanymi przybranym rodzeństwem ale w końcu pogodziła się z faktem że to jest jej nowy dom i została. 
Katherine jest wielce uparta. Jeżeli postanowi że coś zrobi-to to zrobi bez względu na to co ktoś mówi. A spróbuj się z nią wykłócać! To na pewni źle się dla Ciebie skończy. Kath jest chłodna i złośliwa w stosunku do innych, ale jest bardzo lojalna w stosunku do przyjaciół którym nie szczędzi jednak drobnej ironii. Ale jeśli obrazisz kogoś, kto jest dla niego ważny, wiedz, że właśnie wyrobiłeś sobie wroga, w postaci Katherine Lauren Montgomery. Kiedy ma z kimś na pieńku, jest mściwą, bezduszną istotą, skupioną wyłącznie na sobie i własnych celach, które zazwyczaj obejmują bolesną zemstę na znienawidzonym obiekcie. Jeżeli zostaje wciągnięta w jakiś konflikt, zazwyczaj nie brata się z żadną ze stron, a tylko mami jednych i drugich, by osiągnąć jak najwięcej własnych korzyści. Dziewczyna lubi kłopoty w które często wpada. Po prostu fascynuje ją to, co akurat zabronione. Bo przecież zawsze to, czego nie można, jest najbardziej kuszące, prawda? I tak uważa też nasza potomkini Amora. Lubi wodzić na pokuszenie, nie boi się ulec chwili i raczej nigdy nie ma potem wyrzutów sumienia. Dziewczyna "wyzwolona", jak to się ładnie określa, często zmienia obiekty zainteresowań. Ale jeżeli się już zakocha to całą sobą, bezgranicznie, namiętnie i z pasją. Dobrze posługuje się łukiem, jak i wszelką inną bronią. 
Mimo, że jest dzieckiem boga miłości, nie należy jej tak od razu skreślać. Przecież to jej babcia zapoczątkowała wojnę trojańską.


Komu są potrzebne uczucia? Czasami, kiedy czujesz miłość albo szczęście, uznajesz je za dar. Innym razem są jak przekleństwo.


Powiązania


__________________________________________________

Cześć, nowa postać. Na zdjęciu Phoebe Tonkin, w tytule fragmencik piosenki Taylor Swift  ''Blank Space'', dalej fragment wiersza Haliny Poświatowskiej, następnie fragment wiersza Wisławy Szymborskiej, ostatni cytaty z ksiązki ''Jutro 2 W pułapce nocy.'' John'a MarsdenaZapraszam do wątków i powiązań! Żadnych wątków nie odmawiam, śmiało nie gryzę! 


8 komentarzy:

  1. [Witam w obozie! Powitanie pojawiłoby się wcześniej, ale blogger zeżarł mi komentarz a ja nie zauważyłam. xD
    Jako, że nie wyszedł nam wątek z twoją pierwszą postacią to może pokombinujemy jak połączyć Kath z Cole, hmm? :]

    OdpowiedzUsuń
  2. [hej może masz ochote na wątek z Edwardem albo Leilą?]

    OdpowiedzUsuń
  3. [ Siemanko :) W razie checi i jak masz jakis pomysl, to zapraszam :)]

    Dulal | Rose

    OdpowiedzUsuń
  4. [Hejooo :3 Zapraszam do wątków, bo moi chłopcy tacy samotni ;c]

    Caspian/Bellamy

    OdpowiedzUsuń
  5. [A jakie wątki najbardziej lubisz? Romanse, dramaty, dużo akcji, spokojne pogaduchy? :]

    OdpowiedzUsuń
  6. [Dla mnie to odpowiada ;) Zaczniesz?]

    OdpowiedzUsuń
  7. [To będzie bardzo fajny wątek ;D ale od czego zaczniemy?]


    Jocelyn

    OdpowiedzUsuń